Podczas dorastania zbieramy różne opinie na swój temat, które pozostają z nami na długo długo później. Jako dzieci mamy wrodzoną potrzebę ‘’przeglądania się’’ w cudzych oczach i zbierania informacji na swój temat, które są niezbędne do budowania swojej tożsamości, poczucia wartości, swojego Ja. Szczęście mają Ci, którzy słyszeli na swój temat w większości pozytywne opinie, ale przede wszystkim realistyczne i adekwatne, które przyczyniły się do zbudowania pozytywnego i realistycznego Ja. Takie postrzeganie siebie jest fundamentem naszej samooceny, relacji z samym sobą oraz dobrego funkcjonowania w relacjach międzyludzkich oraz sprzyja samorealizacji.
Niestety dosyć często scenariusz jest odwrotny i będą dzieckiem zbieramy sporo negatywnych treści na swój temat, a za mało wzmacniających, pozytywnych opinii. Opinie te odbijają się później echem i brzęczą w głowach pod podstacją takich haseł ‘’Jesteś beznadziejny’’, ‘’Nic Ci nie wychodzi’’, ‘’Nie zasługujesz na dobre traktowanie’’ itp. Z czasem nasz umysł przyzwyczaja się do tych powracających treści i niestety zaczyna je traktować jako własne. Warto wtedy złapać się na tej pułapce i zastanowić się czyj to jest głos i czy mówi jakąś prawdę na nasz temat? Czy rzeczywiście jest tak jak automatycznie podsuwa mi mój umysł?
Bowiem głosy te już należą do przeszłości i dobrze się z nimi pożegnać To tylko czyjeś przekonania, może wygłoszone pod wpływem emocji. Często nie mówią zbyt wiele obiektywnie na Twój temat i na pewno nie muszą Cię już dalej definiować. Warto tworzyć własną narracje na swój temat bazując o swoje budujące doświadczenia, zasoby, mocne strony. A najważniejsze zdanie o Tobie, to te, które Ty sam masz o sobie 🙂
Sylwia Świstak, psycholog-coach